poniedziałek, 7 października 2013

Dualizm prawny, proces kanonyczny i proces cywilny.

Istotnym kwestią odnoszącą się do zagadnienia małżeństwa konkordatowego jest jego zakończenie, albo mówiąc inaczej zbyt wczesne jego zakończenie, poprzez rozwód cywilny, oraz jego nieważność.
Ani jeden z dwóch systemów prawnych, system państwowy oraz system kanoniczny nie uwzględnia wzajemnie swoich orzeczeń. Mamy tu do czynienia z sytuacją, której nie da się w łatwy sposób pogodzić. W prawie cywilnym mamy do czynie z rozwodem cywilnym notariusz Łomianki, który skutkuje rozwiązaniem małżeństwa, ale sąd cywilny nie jest obowiązany w żaden sposób uwierzytelniać orzeczenia sądu kościelnego o stwierdzaniu nieważności małżeństwa kościelnego. Bardzo ciężko było by pogodzić oba jakże odmienne systemy, bowiem proces kanoniczny nie zakłada instytucji rozwodu cywilnego a raczej rozwodu kościelnego, i odwrotnie sąd biskupi, nie jest obowiązany brać pod uwagę orzeczenia o rozwodzie małżeństwa cywilnego, bowiem prawo cywilne nie zakłada stwierdzenia nieważności małżeństwa, w systemie prawa cywilnego mamy do czynienia z rozwodem, separacją lub unieważnieniem. Do chwili kiedy ta sytuacja nie pozostanie w racjonalny sposób uregulowana, w dalszym ciągu będziemy być zmuszonym borykać się z problemami, wiążącymi się z tą sytuacją.